niedziela, 3 sierpnia 2014

52 tygodnie już w księgarniach

(...) Zamawiam filiżankę. Chwilę później znikam, przeciskając się przez jej porcelanowe ucho jak Alicja
po schrupaniu zaczarowanego ciasteczka. Znika też nadmuchany dwutlenkiem węgla balon miasta, znikają studenci podtykający mi pod nos swoje wymamłane indeksy. Z oparów kardamonowej kawy wynurza się dziwna maszyneria. Jest niezbyt duża i trudno określić jej kolor. Ale zapach ma piorunujący. Maszyna wdmuchuje mnie na strome, wąskie schody i pcha w stronę otwartych drzwi. Uchylam skrzypiące wrota i zanurzam się w ciasne, po brzegi upchane wspomnieniami
mieszkanie zapachów. W potężnej gęstwinie szukam tych, które są moje.
Zapach rzeki wczesnym sierpniowym wieczorem. Mulisto-piaszczysty, zmieszany z dziką maciejką, przesuszonym rumiankiem i świeżo zakwitłą nawłocią.
Zapach maleńkiej połemkowskiej cerkwi. Wilgotne drewno nasączone upałem pobliskiej łąki.
Zapach czekoladowych kulek do kąpieli z mydlarni na Brackiej, zmieniających ciało w przysmak.
Zapach rozgryzanej z trzaskiem szarej renety, zmieszany z zapachem cynamonu z najwyższej szuflady babcinego kredensu.
Zapach pierwszej czekolady jaśminowej wypitej u Wedla, gdzieś na skraju zimy i wiosny.
Zapach imbiru, którego korzeń przypominał najstarszego z trolli o twarzy tunezyjskiej królowej z obrazu Quentina Massysa.
Zapach farby drukarskiej. (Najdłużej zachował się na reprodukcjach włoskich renesansowych obrazów, najkrócej na wierszach Emily Dickinson).
Zapach dwóch nagich ciał w czerwcu, niedaleko świtu.
Pusta filiżanka bezczelnie łypie okiem, przypominając, że po drugiej stronie miasta czeka na mnie wygłodniały rodzinny ludek.Wsiadam na rower.(...) 

To fragment książki mojego autorstwa, która niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa Nasza Księgarnia. Jeśli masz ochotę zatrzymać się i podarować sobie co nieco lektury,  zapraszam do księgarni. 

52 tygodnie to historia zwykłej kobiety, która postanawia zawalczyć o zmianę jakości swojego życia i aby to osiągnąć podejmuje dość przewrotny plan, w którym można znaleźć co nieco minimalizmu, muzyki, zapachów, gotowania, medytacji, freeganizmu, wolentariatu, seksu, handmejdu, samotnych wędrówek, couchsurfingu, konfrontacji z rodziną, łamania stereotypów, chodzenia na bosaka, malowania, włażenia na drzewa, obalania mitów i przede wszystkim mnóstwo inspiracji, sporo humoru i odrobinę poezji. Jeśli chcesz poczytać o niej coś więcej, zajrzyj na https://www.facebook.com/52tygodnie


4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa jestem lektury, wczoraj zamówiłam :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozostało poczekać na przesyłkę :)
    Książka zamówiona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam wtedy, we wrześniu 2014, czytam z wielu powodów dopiero teraz. Lepiej późno niż później. Wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję. Nowe książki są. Czekają. Pozostaje tylko walczyć o wydawcę.

    OdpowiedzUsuń