środa, 5 lutego 2014

URODZINY BEZ JUTRA

Dziś są moje urodziny. Obchodzę je bez domu, bez książek, bez zdjęć, bez męża całującego w czoło lub kark, bez zapachu pieczonego chleba i wiatru na policzkach w drodze do lasu. Zamiast lampki wina piję wodę niegazowaną z butelki gapiąc się tępo w pomarańczowe światła latarni zamknięte w czarnym prostokącie okna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz