środa, 4 listopada 2015

SIŁACZKA


Wczoraj znów pozwoliłam się obezwładnić życiu.  Próbowałam ukryć się w szczelinie. Wepchnąć się w ciemność i ciszę. Naciągnąć na głowę kokon. Wiem. Nie mogę sobie na to pozwolić. Tak. Mam stanąć życiu na przeciw. Tylko, że ja chcę wykrzyczeć: "Kurwa, pieprzony świat!" Chcę wyć by uwolnić bestię. Chcę ją pokonać. Jak? Przerośniętym sercem? Wściekłością? Bólem? Tak... Jestem silna. Jestem cholerną siłaczką. A przecież nokautuje mnie byle blik światła. Wpół łysa gałązka klonu, na której zawisła byle kropla piękna. Tak, jestem nie z tego świata. Nie nauczyłam łokci przepychania się. Moje sumienie nie posiada wygaszacza ekranu. Dławię się byle jaką grudką zła. A przecież każdego dnia wygrzebuję w tym wszystkim miłość.

Patrzeć na świat oczami dziecka i starca jednocześnie. Rytuały codzienności stają się proste, lecz nie oczywiste. Nie gnębią, lecz dziwią. Potrafisz zatrzymać się by obejrzeć taniec liścia. Zabawa z psem jest ważniejsza niż zmywanie. Jeśli musisz to dlatego, że chcesz. Boisz się, więc balansujesz na linie. Zachwycasz się nie wiadomo czym. Smakujesz niekoniecznie wino. Gapisz się w niebo zamiast gnać. Ufasz zamiast złorzeczyć.

Proste gesty i myśli. Być wdzięcznym. Za to, że nie ma się wszystkiego. Za liście, które lecą z nieba zamiast deszczu. Za codzienne wtulanie ciepła.  Za tupot bosych stóp. Za buki za oknem wciąż jeszcze rude i srebrne. Za niewydeptane ścieżki. Za to, że można jeszcze tyle zmienić. Za to, że nie trzeba zmieniać nic.

Tak. Rzeczywistość zawsze zaczyna się w twojej głowie. Czasem potrafisz wyssać ją z palca. Budujesz ściany, które potem burzysz gołą ręką. Jesteś cholerną siłaczką? A może jednak bezradnym dzieckiem? Pozwól rzece płynąć własnym rytmem. Nie musisz naprawiać świata. Wystarczy, że go przytulisz.

2 komentarze:

  1. "Rzeczywistość zawsze zaczyna się w twojej głowie"... Tego mi było dzisiaj potrzeba...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak staram się o tym pamiętać kiedy wpadam w machinę złych myśli. Czasem udaje mi się obrócić je o 180 stopni. I nagle okazuje się, że najgłupszą rzeczą się świata jest zamartwianie się i narzekanie.

    OdpowiedzUsuń